Czas na góry, czyli Nuwara Eliya i Ella na Sri Lance
Po dniu spędzonym w Kandy wyruszyliśmy w dalszą podróż po Sri Lance. Kolejnym przystankiem była Nuwara Eliya, czyli herbaciane królestwo Sri Lanki.
Ramboda Waterfall, czyli wodospad na herbacianym polu
Zanim dojechaliśmy do górskiego miasteczka, zatrzymaliśmy się na obiad. Na trasie znajduje się hotel, w którym wykupiliśmy obiad w formie bufetu. Jedzenie jest fantastyczne, a dodatkowo zobaczycie tam ogromny, malowniczy wodospad. Ramboda Waterfall położony jest w miejscowości Pussellawa w otoczeniu pól herbacianych, co dodaje mu jeszcze więcej uroku. Dalsza część trasy jest urocza, ogromne plantacje herbaty porastające wzgórza umilają czas spędzony w samochodzie. Pamiętajcie, że w tym regionie zaczynają się góry, zmienia się ciśnienie oraz temperatura, zwłaszcza nocą bywa zaskakująco zimno. Tuż przed Nuwara Eliya znajdują się fabryki herbaty, które będziecie mogli zwiedzić wraz z przewodnikiem.
Mała Anglia Sri Lanki-Nuwara Eliya
Samo miasteczko jest malutkie i nieco ukryte pomiędzy szczytami gór, prócz pięknych widoków i tras trekkingowych nie ma tu wiele atrakcji. Wśród turystów Nuwara Eliya nazywana jest Małą Anglią ze względu na postkolonialną zabudowę oraz wyjątkowy klimat, odmienny dla pozostałej części wyspy. Nam udało się zarezerwować pokój w domku z widokiem na całe miasteczko, miło było rozpocząć dzień w tak cudownym otoczeniu z filiżanką dobrej herbaty. W centrum znajduje się stara postkolonialna poczta, z której wysłaliśmy pocztówki do bliskich. Nuwara Eliya położona jest na wysokości ponad 1800 m npm, bywa tam naprawdę zimno zwłaszcza po zachodzie słońca, ciepły dres i wełniana czapka w tym czasie sprawdzą się doskonale.
Pociąg z Nuwara Eliya do Elle
W Nuwara Eliya znajduje się również stacja pociągu jadącego z Colombo do Badulli przez Elle. Odległość do Elle z Nuwara Eliya to zaledwie 64km, ale podróż zajmuje ponad 3 godziny. Po pierwsze na Sri Lance nie spodziewajcie się pendolino, po drugie cała trasa prowadzi przez góry. Z tego drugiego powodu jest jedną z najtrudniejszych, a zarazem najpiękniejszych tras na świecie. Widoki zapierają dech w piersiach, przez trzy godziny towarzyszyły nam cudowne plantacje herbaty, kipiące zielenią lasy, porastające zbocza gór i małe górskie strumyki. Droga pociągiem jest atrakcją samą w sobie, w środku trochę jak w kolei transsyberyjskiej spotkacie przede wszystkim miejscowych, podróżujących z miasta do miasta. Pociąg zatrzymuje się kilka razy po drodze do Elle, a ludzie wysiadają i dosiadają się nowi. Z pewnością spotkacie panów grających w karty, sprzedających przekąski i zimne napoje. W trzeciej klasie, bo tylko takie bilety udało nam się kupić, było tłoczno i gwarno przez całe trzy godziny. Drzwi w wagonach otwarte są przez całą podróż, a na schodach siedzą zadowoleni turyści, przez co pociąg sprawia wrażenie kompletnie przeładowanego.
Ella Little Adam Peak oraz Nine Arch Bridge
Ella również położona w górach przypomina europejskie, górskie miasteczka. W maleńkim centrum znajdziecie wiele restauracji oraz sklepów. Na całej Sri Lance nie widzieliśmy tak wielu restauracji oraz sklepów w jednym miejscu. W Elle warto zatrzymać się na dłuższą chwilę, ze względu na liczne górskie trasy. Najbardziej znaną jest droga prowadząca na szczyt Little Adam Peak. Szczyt znajdujący się na wysokości 1141 m n.p.m., a wejście na górę z Elle zajmie Wam ok. dwóch godzin, ⅔ trasy możecie pokonać, wynajmując kierowcę z tuk-tukiem. Koszt tej przyjemność to 600 rupii, ale do pokonania pozostanie Wam już naprawdę niewiele.
Będąc w Ella, powinniście też zobaczyć Nine Arch Bridge, czyli most dziewięciu łuków zwany także mostem na niebie. Jest idealnym przykładem budowy kolei w czasach kolonialnych kraju. Niedaleko mostu znajduje się punkt widokowy, z którego możecie zrobić cudowne zdjęcie pociągu wyjeżdżającego z tunelu wprost na Nine Arch Bridge.
Gdzie przenocować w Ella?
W Ella znajduje się również cudowny wodospad oraz ogrom herbacianych plantacji.
W tym miejscu koniecznie muszę zareklamować hotel, w którym nocowaliśmy. Sky Green Resort to miejsce położone wysoko na wzniesieniu, około pół godziny spacerkiem od centrum Ella. Z hotelowych tarasów rozciąga się cudowny widok na góry i ogromny wodospad. Wieczorami słuchaliśmy szumu spadającej wody, a rano podziwialiśmy zielone, górskie zbocza wyłaniające się z kłębów mgły. Dodatkowo pokój czysty i z ciepłą wodą pod prysznicem-cudowny.
Przeczytaj również Q&A Sri Lanka, Wasze pytania
3 komentarze
MAX
marzy mi się taka wyprawa po Sri Lance
Elka
w maju będę w Indiach, chyba zaplanuję krótki trip na Sri Lankę
Klaudia
my łączyliśmy Sri Lankę z Malediwami, ale Indie plus Sri Lanka brzmi równie dobrze!